wtorek, 7 maja 2013

Wielkie ujędrnianie z Eveline i Avon :)


Długo nie pisałam... chyba to moja najdłuższa przerwa do tej pory. Chociaż plany były inne, niestety trochę się wszystko pokomplikowało. Najpierw problemy osobiste, później majówka. Wczoraj obiecałam, że dodam posta, ale niestety również nie wyszło - zabiegany dzień, najpierw byłam w pracy, a później przyjechała do Nas Ada, siostra mojego Kuby i wieczór spędzaliśmy razem. Jako, że czas płynie błyskawicznie po chwili zrobiła się 1 w nocy i nie było sensu dodawać nowego posta ;) Mam nadzieję, że nie straciłam tym czytelników i że w tym miesiącu będę miała więcej weny i więcej czasu na nowe posty.

Dziś post o Majowych nowościach. Mogłam coś pominąć, ponieważ troszkę się tego wszystkiego nazbierało. Pierwsza nowa rzecz to Eveline Cosmetics Slim Extreme 3D  Superskoncentrowane serum modelujące pośladki.

Co nam obiecuje producent ?

  • maksymalnie uniesienie pośladków
  • perfekcyjne wymodelowanie
  • ujędrnienie i wypełnienie
  • zapobiegnięcie wiotczeniu skóry 
  • ochrona przed powstaniem rozstępów

Co wchodzi w jego skład ?

Volufiline - naturalny ekstrakt z azjatyckiej rośliny Gardenia Asiatica, stosowanej od wieków w medycynie naturalnej. Stymuluje rozwój lipidów w komórkach tłuszczowych, reguluje proces ich magazynowania. Sprawia, że pośladki są pełniejsze i bardziej krągłe.

Full-shape kompleks na bazie Kigella Africana - zwiększa elastyczność włókien tkanki łącznej. Modeluje linie pośladków, daje natychmiastowy efekt PUSH UP

Kwas Hialuronowy- działa jak "molekularna gąbka" maksymalnie nawilżając skórę.

Kofeina - pobudza mikrokrążenie, przyspiesza metabolizm komórkowy w skórze, jednocześnie zwiększając jej jędrność i elastyczność.

Algi laminaria - zawierają liczne witaminy, sole mineralne, antyoksydanty i aminokwasy. Wzmacniają strukturę szkieletu skóry, poprawiają przemianę materii w skórze detoksykują i oczyszczają.

Serum stosuje się 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Wsmarowuje się okrężnymi ruchami w pośladki od dołu do góry aż do całkowitego wchłonięcia. Moja opinia - stosuję dopiero 3 dni, więc ciężko obiektywnie ocenić. Baaaaardzo ładnie pachnie, wchłania się dość szybko, cena nie była zbyt wysoka, jakieś 11 zł w promocji w Rossmanie.



Drugi kosmetyk to Eveline Cosmetics Slim Exreme 3D Superskoncentrowane serum modelujące do biustu.

Co nam obiecuje producent ?

  • wypełnia i powiększa biust nawet o jeden rozmiar
  • ujędrnia i podnosi biust
  • modeluje kształt biustu

Skład jest bardzo podobny do serum do pośladków:
  
  •  Volufilina
  • Kwas hialuronowy
  • Kofeina
  • Algi laminaria
  • Centella Asiatica - pobudza fibroblasty do syntezy kolagenu zwiększając elastyczność włókien tkanki łącznej. Przyspiesza metabolizm komórkowy w skórze, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia mikrokrążenie dzięki czemu biust staje się pełniejszy i bardziej kształtny.
  • Acacia collagen - składnik  ujędrniający oparty na fitokolagenie pobudza komórki skóry do zwiększonej produkcji kolagenu. Tworzy na skórze niewidzialną mikrosiateczkę liftingującą i podtrzymującą biust. Modeluje linie biustu i daje natychmiastowy efekt PUSH UP.


W przypadku tego serum również nie mogę napisać nic więcej, oprócz tego, że łatwo się rozprowadza i dość szybko wchłania. Sam fakt, że niby ma powiększyć biust o jeden rozmiar jest chyba przesadzony, ale kupiłam go żeby też dbać o biust, bo to naprawdę ważne. Nie chcę się kiedyś obudzić  się za późno, gdzie tylko operacja plastyczna mi pomoże. Na pewno Wam o efektach napisze, gdy tylko skończę oba opakowania :)



Dziś wpis jest cały praktycznie o kremach modelujących. Następny krem to Avon Solutions Cellu Break.  Jest to serum antycellulitowe o podwójnym działaniu z kompleksem z głogu i kofeiną. Tyle co producent nam pisze o nim. Przywiozła mi go wczoraj moja szwagierka. Już dwa razy się nim posmarowałam. Na razie używałam do wmasowywania własnych dłoni, ale następnym razem użyję już specjalnej szczotki antycellulitowej z gumowymi ząbkami, żeby zwiększyć efekt. Pewnie cellulit to problem co drugiej z Was moje czytelniczki. Uwierzcie mi, że mój też, chociaż fakt, mój mężczyzna powie, że nic nie widzi ale ja i tak wiem, że on tam jest. Jak wiadomo faceci się nie znają i chyba niedowidzą również :P 



 Do tego żeby się pozbyć tego okropnego cellulitu mój mężczyzna zasponsorował mi ( chyba dlatego, że już tak mu marudzę o tym) bańki chińskie. Koszt takich baniek to 30 zł i jest ich tam 4 - o różnej wielkości. Działają one pod ciśnieniem, są z gumy. Taki masaż na oliwce wykonywany 3 razy w tygodniu może przynieść baaardzo wielkie korzyści oprócz pozbycia się cellulitu - także ujędrnienie i wymodelowanie ciała. POLECAM! Fakt, sam masaż nie jest na początku przyjemny, ale da się do tego przyzwyczaić ;)



Następny kosmetyk to już żel pod prysznic, gratisowy przy zakupie perfum Playboy. Co tu dużo mówić - ma piękny zapach. Jeszcze go nie używałam, ponieważ na dzień dzisiejszy mam żeli chyba na pół roku ;D Wiec o to, że kiedyś mi go zabraknie nie muszę się martwic;D



Postanowiłam również, że nowości lakierowe, czyli te dwa nowe lakiery, które można zobaczyć  tutaj  i dwa następne opiszę w następnej ;)  Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za długą nieobecność ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz