Siedząc
u rodziców w domu postanowiłam coś skrobnąć na bloga ;) Tym bardziej, że
ostatnio pod naporem codziennych obowiązków domowych (gotowanie, sprzątanie, walka z żółwiem -.- ) byłam mało aktywna :) Może
zacznę od dzisiejszych zakupów z mamą :D W końcu nic tak nie poprawia humoru
kobiecie jak zakupy ;) Szczególnie, że takich z mamą dawno już nie miałam niestety... Aż czasem mi było tęskno ;) Oczywiście nie obyło się bez kupienia kilku kosmetyków
:D tak przy okazji oczywiście :) To było silniejsze ode mnie, szczególnie, że
mama też kupowała, więc tym bardziej ciężko było się oprzeć ;) Takie z nas już
kosmetykomaniaczki :D
Wracając jednak do głównego tematu wpisu - dzisiaj opiszę tak jak obiecałam lakier firmy OPI. Ten
lakier to było moje malutkie marzenie od
pewnego czasu, tak samo jak lakiery takich firm jak Orly czy Essie i Zoya ;D A mój narzeczony zawsze wie o czym marze i jaki kolor lubię najbardziej więc połączył te
dwie rzeczy i sprawił mi ten oto różowy lakier;D W buteleczce wygląda on na jaśniejszy niż jest na dłoniach. Właściwie to jest nawet trochę duża różnica;D Rozprowadza się go bardzo dobrze, jedna warstwa i jest już możliwie, przy dwóch jest już super efekt;D wysychanie hmm.. ciężko mi powiedzieć. Standardowo, bez szału, ale też bez tragedii. Ciężko mi powiedzieć, bo nie zwracam czasem na to w ogóle uwagi. Pomaluję jedną warstwę w międzyczasie oglądam coś w telewizji i po jakimś czasie po prostu maluje drugą warstwę. Ogólnie lakier zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Myślałam że to ja się tak na niego nastawiłam, że po prostu nie widzę wad, ale nawet po ochłonięciu patrząc obiektywnym okiem muszę stwierdzić że naprawdę jest super i ciężko mu coś zarzucić :) Na pewno to
nie ostatni mój lakier firmy OPI w kolekcji ;D Na zdjęciach już pazurki krótsze, spiłowane. Ciężko było się przyzwyczaić, ale niestety nie było innego wyjścia :(
Moja koleżanka widząc ten lakier oczu nie mogła oderwać ;) Niby zwykły róż, bez żadnych świecących drobinek, ale naprawdę w rzeczywistości jest śliczny!
Ostatnio
patrząc na moją kolekcję lakierów doszłam do wniosku, że pewnych kolorów jest
tam za dużo ;) Dlatego też powiedziałam sobie i narzeczonemu, że koniec już z
różowymi i niebieskimi lakierami. Stanowczo zaczynają przejmować półkę. Teraz
czas na inne kolorki ;) Chociaż nie będzie łatwo, bo własnie te dwa kolory zawsze
mi wpadają w oko;D
PS. Postanowiłam że już na koniec wpisu nie będę mówić co będzie w następnej notce. Od dziś
każda będzie niespodzianką ;D
OPI Nail Lacquer
Shorts Story Pink
Efekt końcowy na mojej dłoni :)
Cena - 49,99zł
Ocena
Konsystencja 10/10
Trwałość 9/10
Cena 4/10
Rozprowadzanie 8/10
Czas wysychania 9/10
Cena - 49,99zł
Ocena
Konsystencja 10/10
Trwałość 9/10
Cena 4/10
Rozprowadzanie 8/10
Czas wysychania 9/10
piekny kolorlubie takie ;)
OdpowiedzUsuń